2011-03-27
2014-04-07
Masoud Najafi Ardabili

Kontrowersje wokół Grotowskiego w Iranie

Monarchini - opiekunka sztuk

Farah Diba urodziła się w 1938 roku w Tabrizie w północno-zachodnim Iranie. Jej ojciec ukończył akademię wojskową w Piotrogrodzie, a w trakcie rewolucji październikowej przeniósł się do Francji, gdzie studiował prawo i wojskowość. Po powrocie do Iranu wstąpił do wojska Rezy-szacha Wielkiego, założyciela dynastii Pahlawich i zamieszkał w Teheranie. Zmarł na chorobę nowotworową, kiedy Farah była jeszcze dzieckiem. Po utracie męża, jej matka wróciła w rodzinne strony na północy kraju. Farah natomiast przeprowadziła się do domu swojego wuja, Mohammada Alego Qotbiego, dzięki czemu nie straciła możliwości nauki w prestiżowych szkołach stolicy. Jej towarzyszem zabaw w owych latach był syn wuja, Reza Qotbi1. Oboje uczęszczali do Liceum Razjego, w którym zdali maturę. Oboje wyjechali potem do Paryża, Reza na studia inżynierskie na politechnice, Farah zaś na architekturę w École Spéciale d’Architecture.

Farah Diba miała zaledwie dwadzieścia jeden lat, kiedy w 1959 roku wstąpiła w związek małżeński z szachem Iranu, Mohammadem Rezą Pahlawim. Będąc żoną monarchy, automatycznie stała się drugą personą w państwie. Jako szachini (po persku szahbanu), osobiście podjęła się kierowania czterema prężnymi biurami, to jest Biurem do spraw Nauki i Wychowania, Higieny i Opieki Zdrowotnej, Dobrobytu Społecznego oraz Kultury i Sztuki. Dzięki swojej działalności w tym zakresie i dzięki wkładowi, jaki wnosiła w rozwój sztuki irańskiej, od razu zwróciła na siebie uwagę rodzimych artystów, a jej zaangażowanie szybko przyniosło jej nieoficjalny tytuł szahbanu-je honarparwar, szachini-opiekunki sztuki. Szczegółowa analiza konstruktywnego wpływu Farah Diby na sztukę w Iranie byłaby zbyt obszerna, toteż ograniczę się jedynie do stwierdzenia, iż jej dwudziestoletnia służba w tym zakresie przyniosła ożywienie życia artystycznego Iranu w XX wieku, a efekty tego odrodzenia można zaobserwować dziś we wszystkich dziedzinach twórczości. Większość działających obecnie w Iranie rozmaitych ośrodków kultury i sztuki zostało wzniesionych pod okiem Farah, niekiedy dzięki bezpośredniemu wsparciu finansowemu z jej strony.

Kiedy wujeczny brat szachini, Reza Qotbi, ukończył we Francji studia inżynierskie, wrócił do Iranu i dzięki jej wstawiennictwu otrzymał zaproszenie na dwór. Wkrótce też powierzono mu funkcję dyrektora Narodowej Telewizji Irańskiej. Inżynier Qotbi był znany ze swojego umiłowania ojczyzny, przybierającego niekiedy nacjonalistyczną postać. Przy wsparciu kuzyna oraz grupy wykształconych i kompetentnych doradców, w 1967 roku Farah powołała do życia Sziraskie Święto Sztuk. Jeszcze w tym samym roku, dzięki staraniom całego zespołu, w Persepolis niedaleko Szirazu odbyła się jego pierwsza edycja. Dyrektorem administracyjnym Organizacji Sziraskiego Święta Sztuk został Qotbi, tak więc Narodowa Telewizja Irańska, podległa także jemu, stała się alternatywą dla Ministerstwa Kultury i Sztuki. Pomysłodawcy sziraskiego projektu pragnęli przede wszystkim doprowadzić do zaistnienia w Iranie nurtu artystycznego, który nawet jeśli nie był proszachowski, to przynajmniej pozostawałby niezależny od wpływów lewicy.

Qotbi założył Warsztat Przedstawień Narodowej Telewizji Irańskiej (Kargah-e Namajesz2) z zadaniem skupienia pewnej liczby twórców teatralnych, którzy mieli przygotowywać przedstawienia wyłącznie na potrzeby Sziraskiego Święta Sztuk oraz Narodowej Telewizji Irańskiej. Warsztat wyznaczył te zadania młodym, nieznanym zupełnie dramatopisarzom, przyjął na służbę również młodych aktorów i reżyserów po studiach, z których pewna liczba dopiero co ukończyła uczelnie europejskie i wróciła do Iranu. Kargah-e Namajesz był pierwszym teatralnym ośrodkiem badawczym w Iranie, którego nie wiązały żadne ograniczenia, jeżeli chodzi o przygotowywanie przedstawień i który mógł pozwolić sobie na miesiące prób bez wystawienia choćby jednej sztuki. Tym sposobem szachini Farah i inżynier Qotbi zdołali stworzyć w Narodowej Telewizji Irańskiej instytucję, umożliwiającą teatr „nieoparty na tekście”3. Teatr, którego celem nie było wyłącznie opowiadanie historii i w którym zaangażowanie społeczne nie było istotniejsze niż kreatywność artystyczna. Zrozumiałe więc, że w sekcji teatralnej Sziraskiego Święta Sztuk z jednej strony prezentowano spektakle irańskie „nieoparte na tekście”, z drugiej natomiast, goszcząc najbardziej nowatorskich artystów i myślicieli teatru światowego, stwarzano rodzimym twórcom okazję do oglądania i bliższego zapoznania się z ich propozycjami.

Jerzy Grotowski witany przez szachinię Farah Dibę w czasie specjalnej ceremonii, Sziraz 1970Wśród reżyserów i dramatopisarzy związanych z Ministerstwem Kultury i Sztuki większość stanowili ludzie mogący poszczycić się sporym dorobkiem, doświadczeni twórcy lewicowi, wyznający zasadę realizmu w sztuce. Myśleli oni w kategoriach społecznej misji, przywiązywali wagę do aspektu narracyjnego oraz sposobu użycia słowa. W przeciwieństwie do nich, większość aktorów, reżyserów i dramaturgów związanych z Narodową Telewizją Irańską miała podejście nienarracyjne i w miarę możliwości unikała nadawania słowom znaczeń i treści zaangażowanych społecznie – byli oni zwolennikami sztuki abstrakcyjnej. W ten oto sposób doszło do dychotomii w teatrze irańskim, a oba stronnictwa z trudem się rozumiały i nie wykazywały zbytniej gotowości do rozpoczęcia konstruktywnego dialogu.

Grotowski został zaproszony do Iranu przez artystów z Warsztatu Przedstawień, którzy chcieli teatru dla teatru, a nie służącemu jakiemukolwiek innemu celowi czy idei, tym samym od początku znalazł się w sytuacji opozycyjnej wobec pierwszej grupy.

  • 1. W materiałach Teatru Laboratorium przechowywanych w archiwum Instytutu im. Jerzego Grotowskiego we Wrocławiu nazwisko to pojawia się w błędnym zapisie jako „Ghodbi”.
  • 2. Działał w latach 1967–1978.
  • 3. Wyrażenie teatr „nieoparty na tekście” (pers. qejr-e matnboniad, ang. non-text-based) odnosi się do przedstawień, w których reżyser i aktorzy w równym stopniu co na dramacie, koncentrują się na kreatywności inscenizacyjnej, tak że wykonanie jest bogatsze i ważniejsze od samego dramatu. Naturalnie antonimem tego wyrażenia będzie określenie „oparty na tekście” (pers. matnboniad, ang. text-based), czyli przedstawienie o przeciwnym charakterze.