2021-12-22
2021-12-21
Rena Mirecka

Odrobina nauczania

Tekst powstał w okresie 1993–1997 na Sardynii, w założonym przez Renę Mirecką i Ewę Benesz International Centre of Work Prema Sãyi, gdzie Rena Mirecka prowadziła poszukiwania parateatralne NOW IT’S THE FLIGHT.

Chciałabym opowiedzieć o moich poszukiwaniach parateatralnych.

Przez wiele lat pracowałam w Instytucie Aktora – Teatrze Laboratorium. W okresie parateatralnym towarzyszyli mi w pracy Mariusz Socha i Ewa Benesz, którzy parateatru doświadczyli najpierw z Jerzym Grotowskim. Nasze wspólne poszukiwania rozpoczęliśmy od projektu Be Here, Now… TOWARDS. Po latach wróciliśmy do źródeł kultur odległych w czasie, ale wciąż żywych. Dzięki rzemiosłu ukształtowanemu w teatrze Grotowskiego udało nam się czerpać inspiracje z mitów. Zerwaliśmy z podziałem na aktora i widza. Istotę naszej pracy stanowi aktywne uczestnictwo. Doświadczenie kilkuletniej pracy uświadomiło nam potrzebę głębszego wniknięcia w siebie, by przyswoić nauki zakorzenione w pierwotnych źródłach.

Nasz dom, laboratorium mieści się na Sardynii, w regionie Casa Blanca.

Podczas zajęć grupowych, które cechuje aktywna obecność, byliśmy w stanie „poczuć”, jak unosimy się w otwartych przestrzeniach, mogliśmy również poczuć dotyk czterech żywiołów: powietrza, wody, ognia i ziemi. Docierając do swoich głębin, prowadząc ustrukturyzowane działania, uczestnicząc w nich oraz improwizacjach w ramach określonej partytury, doświadczaliśmy procesu komunikacji bez udziału słów. Z ruchu rodził się taniec, z dźwięku – pieśń, z rytmu – muzyka. Tutaj, w kontakcie z naturą, możemy odnaleźć drugiego człowieka.

Po zanurzeniu się w ciszy, chęć spotkania pozwala nam wymieść zamęt i chaos z naszych przyzwyczajeń, usunąć przeszkody, jakie stanowią nasze więzy, nienawiść czy niegodziwość. Odarci z pychy i nieśmiałości zmierzamy ku słońcu. Kiedy dotkniemy własnego ja i mocno nim wstrząśniemy, rozpoznamy siłę życia i zaczniemy przemianę w głębi serca. Ogarnia nas miłość. Fale i wibracje płynące z tego odwiecznego źródła energii pomogą nam doświadczyć i zrozumieć moc immanentnego Światła, które mieszka w głębi naszych serc. Moc światła jest obecna w każdym z nas.

Kto skierował nas na tę ścieżkę? Uwaga, to pytanie wydaje się proste, ale czy odpowiedź jest równie prosta? Góry dotykają nieba. Morze ma błękitną suknię. Kwiaty tańczą na wietrze. Każdego dnia zmieniają coś w swoim życiu. Widzimy, jak zmieniają kolor. Ale co mieszka w głębi ich jestestwa i kto o tym decyduje?

Ptaki latają wysoko nad nami, unoszą się nad skałami, rozpościerają skrzydła. Wsłuchując się w nie, słyszymy ich śpiew, patrząc na nie, widzimy, gdzie są. To właśnie oznacza siła ciszy.

W cieniu drzewa cieszymy się jasnym dniem, możemy spotkać żółwia, motyla, stado owiec. Dostrzegamy wiosnę ustępującą miejsca latu. Rozpoznajemy silną obecności natury i kroczymy jako jedność w uniwersalnej harmonii na ścieżce osobistej ewolucji. Gdy zaczniemy zauważać nasze wewnętrzne światło, z pewnością będziemy mogli udzielić odpowiedzi na pytanie „Kim jestem?”.

Skończyłam pisać notatki i podążam ścieżką przez górskie pastwiska w kierunku gospodarstwa-pracowni, gdzie prowadzimy nasze parateatralne poszukiwania. Coś mnie zatrzymuje, rozglądam się i zauważam wśród bujnej roślinności trzy wspaniałe woły. Stajemy i przyglądamy się sobie nawzajem, jeden z wołów wpatruje się we mnie, po czym rusza przed siebie, dzwoniąc zawieszonym na szyi krowim dzwonkiem. Takie chwile przenoszą mnie do dzieciństwa, do moich niewinnych dziecięcych zabaw, do moich marzeń i fantazji.

Tak rozpoczął się mój wewnętrzny rozwój.

Teraz czuję się spełniona, szczęśliwa. Siedząc na trawie, patrzę daleko w horyzont.

O autorce

Z języka angielskiego przełożyła Monika Blige