Baulowie Tagore’a
Najsłynniejszy bengalski poeta, Rabindranath Tagore, zapisał się w powszechnej świadomości jako odkrywca baulów. Fascynacja noblisty twórczością wędrownych śpiewaków, a także ich nieskrępowanym, buntowniczym stylem życia była tak wielka, że pod własnymi utworami, inspirowanymi ich pieśniami podpisywał się za pomocą pseudonimu – Rabindra Baul. W rzeczywistości jednak zbiór ich utworów, który opublikował w roku 1915 w czasopiśmie literackim „Prabaśi” nie był pierwszym i choć niewątpliwie poeta przyczynił się do popularyzacji ich twórczości, baulowie funkcjonowali w obszarze wysokiej kultury bengalskiej już od końca XIX wieku. Postrzegani jako reprezentanci oryginalnej kultury bengalskiej, zostali przez poetę wkomponowani w wyobrażenie idyllicznego wiejskiego życia Sonar Bangla (sonār bāṃlā), czyli „złotego Bengalu” – idei ukształtowanej w atmosferze rodzącej się tożsamości narodowej i lokalnej. Pierwsze spisane i wydrukowane utwory baulów ukazały się w 1870 roku, w opracowaniu Akshaya Kumara Datty, zatytułowanym Bhārat barṣīya upāsak sampradāy [Indyjskie tradycje nabożnościowe] – choć tam w kontekście krytycznym, natomiast pierwsza kolekcja pieśni – w 1895 roku, w periodyku rodziny Tagore’ów „Bharati”, w którym swoje artykuły i pierwsze utwory publikował zarówno Rabindranath, jak i jego przyjaciel Kshiti Mohan Sen, współtwórca mitu baula – mistycznego śpiewaka-wędrowca.
W 1883 roku Tagore w recenzji zbioru „Banglar Baul” zredagowanego przez Sena, wzywał rodaków do powrotu do języka bengalskiego i literatury ludowej, których wybitny przykład stanowiły dla niego właśnie utwory baulów. W Bengalu panowała już wówczas swoista „moda” na baulów, wyrażająca się głównie w komponowaniu pieśni w podobnym stylu oraz propagowaniu wizerunku baula-patrioty – wykreowanego, co ciekawe, wbrew panującej powszechnie opinii. Baulowie zajmujący marginalną pozycję w społeczeństwie bengalskim, postrzegani byli niemal wyłącznie przez pryzmat bulwersujących praktyk seksualnych jako zagrożenie dla istniejącego porządku społecznego. Dopiero mistyczno-artystyczna wizja baulów Tagore’a porwała Bengalczyków. Wzbudziła też międzynarodowe zainteresowanie społecznością mistycznych wędrowców, wyśpiewujących swoje pełnie ekspresji pieśni zawierające tajemnicze, ale też jakże inspirujące, poetyckich metafory.
Kim jest baul Tagore’a? Wiecznym wędrowcem, który podążając najprostszą, najsilniej związaną z naturą człowieka duchową ścieżką, ze śpiewem na ustach przemierza świat, skupiony na poszukiwaniu zjednoczenia z Bogiem określanym jako Człowiek Serca (maner mānuṣa), zamieszkujący ciało każdego człowieka1. Wywodzi się z reguły z niskich warstw społecznych, ale nie przywiązuje wagi do swojego pochodzenia – muzułmańskiego czy hinduskiego. Nazywa siebie baulem lub „szalonym” (kṣepā). Baul to buntownik, który kontestuje porządek społeczny. Neguje rytuały i wszystko, co stanowi sztuczny wytwór ludzkiej pobożności – księgi, świątynie, wizerunki bogów, święte miejsca, pielgrzymki, symbole religijne, a także oznaki przynależności kastowej. Pozwala włosom rosnąć swobodnie w sprzeciwie wobec identyfikacji ludzi z poszczególnymi sektami, której można dokonać na przykład na podstawie sposobu ich przycinania. Występując przeciwko przekonaniu, wedle którego religijnym doświadczeniom sprzyja skąpy ubiór czy wręcz nagość, baul przyodziewa się w szaty, często z braku nowych materiałów uszyte z kawałków starych ubrań. Baulowie nie tworzą organizacji, nie posiadają przywódców ani instytucji. Zgodnie z wiarą w obecność boskiej cząstki w każdej istocie ludzkiej wszyscy uważani są za równych sobie. Spotykają się podczas zgromadzeń, aby wspólnie wyśpiewywać swoją miłość i tęsknotę do Boga.
Co baul Tagore’a wyznaje? Wiarę, że człowiek stanowi mikrokosmos – jego ciało jest świątynią, w której mieszka Najwyższy Duch. Wszystko, co baul robi, zmierza do osiągnięcia jednego celu – doświadczenia komunii z Bogiem. Osiąga ją poprzez śpiew i jogę, nazywaną kayasadhana, czyli praktyka ciała. Bóg określany jako Człowiek Serce lub po prostu Człowiek (Puruṣa), przepada w zawierusze życia, a jedynym pragnieniem baula, o którym śpiewa, jest jego odnalezienie. Męki związanej z rozłąką nie łagodzą ani studia nas świętymi księgami ani filozofowanie, a jedynie praktyka cielesna. Baulowie twierdzą, że ich praktyka (sādhanā) nie posiada historii, jest bezczasowa, jako że polega wyłącznie na tym, co naturalne, „wrodzone” (sahaja).
Dla Tagore’a baul bez pieśni jest nie do pomyślenia. Nieodłączny atrybut wędrownego mistyka stanowi ektara (ektārā) – jednostrunowy instrument muzyczny, którego charakterystyczny dźwięk utożsamia się z pieśniami baulów. Tagore, który pierwszy w takim stopniu skierował uwagę na bogactwo pieśni baulów, skupił się na znaczeniu literackim i filozoficznym utworów, nie odnosząc ich treści do praktyki religijnej. Podkreślał emocjonalny charakter utworów, odczytując w melodii i metaforach wyrażenie duchowego spełnienia – mistycznych doświadczeń, miłości do Boga i stałej tęsknoty za nim. Baul Tagore'a śpiewa zatem:
Gdzie mógłbym go spotkać, Człowieka Serca? Został przeze mnie utracony i szukam go, wędrując od wsi do wsi2.
Tagore pragnął widzieć w baulach mistycznych poetów i artystów-muzyków, a jednak zdawał sobie sprawę, że praktyka cielesna jest dla nich równie ważna jak pieśni. Nie zajmował się nią jednak wcale, argumentując:
Baulowie wyznają filozofię, którą nazywają filozofią ciała. Ale zachowują ją w tajemnicy; jest ona dostępna tylko inicjowanym. Bez wątpienia jej podstawę stanowi idea, że ciało jednostki samo w sobie stanowi świątynię. W jej wewnętrznym, mistycznym sanktuarium Boskość objawia się Duszy, ale klucz do niego może odnaleźć jedynie ten, który wie. A skoro ów klucz nie jest dostępny nam, ludziom z zewnątrz, pozostawiam tę kwestię, zaznaczając jedynie, że owa mistyczna filozofia ciała jest rezultatem próby rozwiązania problemu braku zewnętrznych miejsc kultu, zbyt kosztownych dla takich ludzi jak oni. Nasze ludzkie ciało zostało zrobione ręką Boga, z Jego własnej miłości, i nawet jeśli niektórzy ludzie, z powodu poczucia wyższości, mogą to lekceważyć, Bóg odnajdzie swoją radość rezydując w innych, tych niżej urodzonych. Jest to prawda, którą łatwiej odkryją ci o skromnym pochodzeniu niż ludzie dumnego stanu3.
Kshiti Mohan Sen podkreślał, że pieśni baulów są jedyne w swoim rodzaju, ze względu na odwagę i trafność wyrazu. Głoszą, że boskie światło jest w każdym z nas, ale jesteśmy zbyt ślepi, aby je dostrzec. Jedyną prawdziwą religią jest „religia człowieka”, jak określał ją Tagore. Jeden z cytowanych przez niego poetów, Rajjab, śpiewa:
W wyznawcy znajduje się papier, na którym literami Życia spisane są pisma. Niewielu ma jednak ochotę je przeczytać; odwracają niesłyszące ucho od przesłania serca4.
Ci, którzy usłyszą wezwanie serca, wolni jak wiatr, nieskrępowani przynależnością społeczną i religijną, wyruszą w samotną wędrówkę w poszukiwaniu Boga, śpiewając światu o swojej miłości.
- 1. Poglądy Tagore’a na temat baulów prezentowane są głównie na podstawie trzech źródeł: Rabindranath Tagore: Creative Unity, Macmillan & Co., Calcutta 1959; Kshiti Mohan Sen: The Baul Singers of Bengal, [w:] Rabindranath Tagore: The Religion of Man, Calcutta 1958 oraz opracowania Piyush Kanti Mahapatra: The Cult of Bauls, [w:] Piyush Kanti Mahapatra: The Folk Cults of Bengal, Indian Publications, Calcutta 1972.
- 2. Rabindranath Tagore: Creative Unity, s. 79.
- 3. Tamże, s. 80.
- 4. Kshiti Mohan Sen: The Baul Singers of Bengal, s. 209.
- STRONA GŁÓWNA
- PERFORMER
- PERFORMER 1/2011
- PERFORMER 2/2011
- PERFORMER 3/2011
- PERFORMER 4/2012
- PERFORMER 5/2012
- PERFORMER 6/2013
- PERFORMER 7/2013
- PERFORMER 8/2014
- PERFORMER 9/2014
- PERFORMER 10/2015
- PERFORMER 11–12/2016
- PERFORMER 13/2017
- PERFORMER 14/2017
- PERFORMER 15/2018
- PERFORMER 16/2018
- PERFORMER 17/2019
- PERFORMER 18/2019
- PERFORMER 19/2020
- PERFORMER 20/2020
- PERFORMER 21/2021
- PERFORMER 22/2021
- PERFORMER 23/2022
- PERFORMER 24/2022
- PERFORMER 25/2023
- PERFORMER 26/2023
- PERFORMER 27/2024
- PERFORMER 28/2024
- ENCYKLOPEDIA
- MEDIATEKA
- NARZĘDZIOWNIA
ISSN 2544-0896
Numery
- PERFORMER 1/2011
- PERFORMER 2/2011
- PERFORMER 3/2011
- PERFORMER 4/2012
- PERFORMER 5/2012
- PERFORMER 6/2013
- PERFORMER 7/2013
- PERFORMER 8/2014
- PERFORMER 9/2014
- PERFORMER 10/2015
- PERFORMER 11–12/2016
- PERFORMER 13/2017
- PERFORMER 14/2017
- PERFORMER 15/2018
- PERFORMER 16/2018
- PERFORMER 17/2019
- PERFORMER 18/2019
- PERFORMER 19/2020
- PERFORMER 20/2020
- PERFORMER 21/2021
- PERFORMER 22/2021
- PERFORMER 23/2022
- PERFORMER 24/2022
- PERFORMER 25/2023
- PERFORMER 26/2023
- PERFORMER 27/2024
- PERFORMER 28/2024
- Dariusz Kosiński Do zobaczenia
OPOWIEŚCI ŹRÓDEŁ
GROTOWSKI OSIŃSKIEGO
- Jerzy Grotowski, Ludwik Flaszen Dla Zbigniewa Osińskiego
- Konrad Swinarski Zapis wypowiedzi na temat książki Zbigniewa Osińskiego „Teatr Dionizosa. Romantyzm w polskim teatrze współczesnym"
- Maria Krzysztof Byrski Polak Anonim
- Ewa Guderian-Czaplińska Transformacje monografii. Zbigniew Osiński pisze o Grotowskim (1972–2009)
- Dariusz Kosiński Osiński wytycza trasy
- Eugenio Barba Kronika buntu
- Franco Ruffini Książki Jerzego Grotowskiego
- Zbigniew Osiński List do Franca Ruffiniego
- Dariusz Kosiński O kamieniach węgielnych i kamieniach odrzuconych – krótki komentarz do tekstu Franca Ruffiniego
- Katarzyna Woźniak Z ziemi polskiej do włoskiej
SPOJRZENIA
- Jana Pilátová Anamneza „Święta"
- Koryna Dylewska Baulowie Grotowskiego
- Duncan Jamieson Od reprezentacji do etyki: reinterpretacja praktyki teatralnej i wypowiedzi Grotowskiego (ze wsparciem ze strony Derridy…)
- Łucja Iwanczewska To wszystko ma swoją stronę odwrotną – narzędzia buntu. Refleksje po warsztatach „Grotowski i anarchia myślenia"
- Dominika Laster Drabina Grotowskiego: nawiązywanie archaicznego połączenia wertykalnego
- Katarzyna Woźniak Gdy wesele było w Kanie, czyli kim jest nauczyciel Performera
- Marta Kufel Książę po – nie – w – czasie
- Katarzyna Woźniak BIBLIOGRAFIA WŁOSKA