2012-06-14
2021-03-15

Baulowie Bengalczyków

Zdaniem badaczy współcześnie w Bengalu można spotkać niemal wyłącznie baulów-artystów, a zatem śakher baulów. Śpiewają pieśni, nie rozumiejąc prawdziwego znaczenia słów. Niezrozumiały, tajemny język utworów nie przeszkadza im jednak, by śpiewać „jak baul”. Artyści nagrywają znane utwory w wielkich wytwórniach muzycznych zarówno na świecie, jak w Indiach, zapełniając półki płytami w dziale „folk music”.

Oddajmy głos polskiemu bengaliście, który tak opisuje swoje wrażenia z dzisiejszego Bengalu:

Komercjalizacja baulów zaskakuje badacza na każdym kroku. Nie dziwi już obraz baula rozmawiającego przez telefon komórkowy, jadącego na skuterze, bądź w samochodzie. Coraz mniej dziwi, gdy przedstawiając się, podaje on od razu wizytówkę, na której widnieje imię i nazwisko, podpis The Bauls of Bengal, pełen adres wraz z numerem telefonu, a u niektórych nawet adres mailowy. Co ciekawsze, niektórzy chwalą się na wizytówce licznymi potomkami, także baulami1.

Bycie pseudobaulem stało się zawodem, sposobem na zarabianie pieniędzy – ubolewał nad tym także Grotowski, widząc w tym „zagrożenie”2 dla zachowania tradycji. Nie należy jednak tracić nadziei na spotkanie autentycznego baula. Nasz rodzimy indolog zapewnia, że „wieś bengalska na terenie Bengalu Zachodniego oraz Bangladeszu nadal kryje prawdziwych baulów, sadhaków, którzy podążają drogą swoich nauczycieli, ćwicząc się w praktyce, dążąc do stanu «martwego za życia»”3.

Na podstawie zewnętrznego zachowania nie sposób jednoznacznie stwierdzić, kto jest prawdziwym baulem, a kto nie. Należy również pamiętać, że wielu śakher baulów mogło w młodości przejść inicjację – choćby wstępną, pozwalającą na zostanie uczniem guru i przystąpienie do nauki pieśni, po której jednak nie zostali wtajemniczeni w praktykę ezoteryczną (częstym powodem jest brak seksualnej partnerki do wykonywania rytuałów); są też tacy, którzy przeszli inicjację, znają tajemne rytuały, ale ich nie wypełniają, skupiając się na występach publicznych.

Openshaw podkreśla, że Bengalczycy identyfikują baulów w zależności od własnej pozycji społecznej i miejsca zamieszkania. W Kalkucie i okolicach (tam spotkał swojego baula Grotowski), zwłaszcza w Śantiniketanie, gdzie działał Tagore, baulów kojarzy się przede wszystkim ze śpiewem i grą na ektarze. W innych regionach baulowie – identyfikowani wyłącznie ze względu na ezoteryczną praktykę – uważani są za rozwiązłych, oddających się nieprzyzwoitym, obscenicznym praktykom, które zagrażają porządkowi społecznemu; należą tym samym do marginesu społecznego4. Niektórzy za wyznacznik przyjmują charakterystyczny wygląd baulów (naoliwione długie włosy, związane w kokon, patchworkowa kamizelka, bransolety na nogach, broda itd.). Dla innych fakt, że baul spłodził potomka oznacza, że wcale baulem nie jest, ponieważ postąpił wbrew sadhanie. W końcu, w myśl wyidealizowanego obrazu baula Tagorego, można się też spotkać z poglądem, że spontanicznego i niczym nieskrępowanego wędrowca nie może ograniczać ani inicjacja, ani z góry określona praktyka, wobec czego wszelkie rozróżnienia na „prawdziwy” i „nieprawdziwy” tracą sens. Panasiuk porównuje stosunek bengalskiej elity do baulów do stosunku miasta do wsi. „Z jednej strony ją idealizują, utożsamiają ze złotą przeszłością, z drugiej zaś traktują jej mieszkańców jako obcych, rojących się od węży, duchów i rewolucjonistów”. Baul-artysta „stanowi model trzeźwej «duchowości», z powściągliwymi, eleganckimi gestami i subtelnie zdobionym stylem śpiewania, przystrojony zaledwie odrobiną szaleństwa baulów. [...] Wówczas jego repertuar może rozciągnąć się do dowcipkowania, naśladowania, obsceniczności i komedianctwa. Będzie usiłował uczynić więcej użytku z popularnych, ludowych stylów muzycznych; jego śpiewaniu i grze towarzyszyć będą dzikie podskoki i wirowanie, ku uciesze publiczności”5.

  • 1. Michał Panasiuk: Pieśni dehatattwa..., s. 27.
  • 2. Jerzy Grotowski: Wykład IV w Collège de France, przekład roboczy Leszka Demkowicza, opracowany przez Grzegorza Ziółkowskiego, maszynopis w zbiorach Archiwum Instytutu im. Jerzego Grotowskiego we Wrocławiu.
  • 3. Michał Panasiuk: Pieśni dehatattwa..., s. 27.
  • 4. Zob. Jeanne Openshaw: Seeking Bāuls of Bengal, s. 39, 96.
  • 5. Michał Panasiuk: Pieśni dehatattwa..., s. 79, 81.