Aneks:
Pisząc niniejszy Aneks opierałem się na rozmowach przeprowadzonych osobiście z wieloma artystami, którzy albo z Soltanpurem współpracowali, albo go znali. Ponieważ jednak sympatie komunistyczne wciąż traktowane są w Iranie jak ciężkie przestępstwo polityczne, na ich prośbę powstrzymałem się przed podawaniem nazwisk, a nawet dosłownych cytatów. Natomiast jedynym zasługującym na wzmiankę źródłem pisanym jest zakazana książka Soltanpura.
Sa’id Soltanpur
16 kwietnia 1981 roku Sa’id Soltanpur wyprawiał w swoim niedawno kupionym domu wesele. Miał czterdzieści jeden lat i choć wiele rzeczy go martwiło, z nadzieją patrzył w przyszłość. Dom otoczyła grupa pasdarów, strażników rewolucji1, by mniej więcej w połowie świątecznej ceremonii wpaść do środka i aresztować pana młodego. Dwa miesiące później, 21 czerwca, Soltanpur trafił w ręce plutonu egzekucyjnego pod zarzutem aktywnego członkostwa w Organizacji Partyzantów Fedainów Ludowych Iranu2. W gazetach ukazało się zdjęcie jego zakrwawionego ciała ze śladami po kulach jako przestroga dla rozmaitych komunistów, sprzeciwiających się nowo powstałemu reżimowi islamskiemu. Kolejny raz polityka w Iranie pozbawiła świat teatralny wybitnego twórcy.
Islamska Republika sfinalizowała zatem dzieło zniszczenia nieukończone przez szacha Mohammada Rezę Pahlawiego. Zarówno za jego dyktatury, jak i po rewolucji 1979 roku do więzień trafiło wielu komunistów irańskich. I jedna władza centralna, i druga postrzegała ich jako zagrożenie dla siebie. Obie niewiele sobie robiły z haseł wolności słowa i wolności myśli. W przeciwieństwie jednak do reżimu szacha, który wobec ludzi sztuki o światopoglądzie komunistycznym czy komunizującym stosował taryfę ulgową, Islamska Republika nie była skłonna do okazywania specjalnych względów komukolwiek, nawet twórcom i artystom.
Dnia 8 lutego 1971 roku komunistyczni partyzanci, wzorujący się na partyzantach z Ameryki Łacińskiej i Palestyny, i uznający walkę z karabinem w ręku za jedyną drogę do zdobycia wolności, oficjalnie chwycili za broń. Ich bojówka przypuściła atak na posterunek żandarmerii we wiosce Sijahkal w górzystych, zalesionych terenach nadkaspijskiej prowincji Gilan. Szach niezwłocznie wysłał tam swojego brata na czele wyszkolonych oddziałów, które szybko się z nią rozprawiły. Ci uczestnicy akcji, którzy nie zginęli w boju, zostali schwytani i straceni3. Incydent stał się momentem przełomowym. Część irańskich komunistów, którzy już wcześniej oficjalnie ogłosili zamiar podjęcia zbrojnej walki z szachem i jego dyktaturą i utworzyli Organizację Partyzantów Fedainów Ludowych, teraz zjednoczyła się jeszcze bardziej. Monarcha ze swej strony nakazał aparatowi bezpieki nasilenie represji wobec nich. Soltanpur był jednym z tych zagorzałych wyznawców komunizmu, którzy pisali wiersze ku czci bohaterów z Sijahkalu. Niebawem też wstąpił do fedainów ludowych. Ten zbrojny zryw miał miejsce dosłownie parę miesięcy po 4. Sziraskim Święcie Sztuk.
Kiedy urodzony w 1940 roku Sa’id miał kilkanaście lat, jego rodzina przeniosła się z Sabzewaru, niewielkiego miasteczka w północno-wschodnim Iranie, do Teheranu. Po ukończeniu szkoły średniej podjął pracę nauczyciela w zamieszkałych przez biedotę południowych rejonach stolicy i przez wiele lat pozostał wierny temu powołaniu. Szybko też odkrył magiczny urok teatru. W wieku dwudziestu lat, pragnąc zgłębiać wiedzę o teatrze i uczyć się aktorstwa, zapisał się do Honarkade-je Anahita, Szkoły im. Anahity założonej przez małżeństwo Oskuiich4. Byli oni świeżo po powrocie z Moskwy, gdzie obok działalności politycznej i partyjnej poznawali pod kierunkiem Jurija Aleksandrowicza Zawadzkiego dorobek Stanisławskiego. Honarkade-je Anahita była wówczas jedyną placówką edukacyjną w Iranie, przekazującą w sposób profesjonalny i wieloaspektowy umiejętności z dziedziny aktorstwa i wiedzę z zakresu teatrologii, choć kształcenie to nie było wolne od akcentów agitacyjnych, tak że szybko popychało studentów w stronę partii Tude5. Kiedy po pięciu latach Soltanpur jako absolwent Szkoły im. Anahity z pewnym uczuciem niedosytu podejmował studia teatralne na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Teherańskiego, był już gorliwym komunistą.
Jakiś czas później Soltanpur tak miał napisać o Honarkade-je Anahita: „Rozpoczęcie działalności przez teatr Anahity zainicjowało nowy etap w [dziejach irańskiego – M. N.] teatru, pojawił się teatr poważny i autentyczny, dzięki któremu społeczeństwo mogło poznawać nowe pojęcia z zakresu tej formy sztuki, ukonstytuował się teatr naukowy” (Soltanpur, s. 31). Widzimy, że pod wpływem lat spędzonych w Szkole im. Anahity patrzy on na sztukę z perspektywy jej oddziaływania społecznego, jednak jako idealista przełamuje wkrótce granice przyjęte w tej placówce. Otwierają się przed nim nowe horyzonty myślowe. Dochodzi do wniosku, iż sukces szkoły nie był taki całkowity: „Choć za wyjątkiem paru tylko sztuk w Anahicie nie udało się objawić pojęć klasowych ani też dostosować teatru do potrzeb społeczeństwa, to jednak przywróciła ona tej formie sztuki jej oryginalne, ogólne wartości [...]” (Soltanpur, s. 31).
Chcąc zaprezentować swoją wizję teatru, Soltanpur zaczął pisać i wystawiać sztuki, a jednocześnie do 1969 roku kontynuował studia na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Teherańskiego. W 1968 roku z grupą przyjaciół założył Andżoman-e Te’atr-e Iran, Irańskie Towarzystwo Teatralne, aby mieć możliwość aktywnej pracy scenicznej. Jednym z głównych współpracowników Soltanpura był Naser Rahmanineżad, któremu udało się przeżyć i wyjechać do Niemiec, gdzie Towarzystwo funkcjonuje nadal i występuje pod niezmienioną nazwą, choć w zmiennym składzie.
W 1969 roku Irańskie Towarzystwo Teatralne wystawiło dramat Henrika Ibsena Wróg ludu (1882) pod tytułem Doktor Estokman (Dr Stockmann), z zamiarem uczynienia ze sztuki głosu w walce z wrogami ludu. W jedenastą noc po premierze przedstawienie zostało zawieszone, a sama sztuka – zakazana. Podobny incydent spotkał Soltanpura już rok wcześniej przy okazji publikacji jego tomiku poezji Seda-je mira (Śmiertelny głos), kiedy to szachowski aparat bezpieki wciągnął tytuł na listę utworów zakazanych i zarekwirował wszystkie egzemplarze dostępne na irańskim rynku książki. Wtedy też akta Soltanpura zakwalifikowano w urzędzie bezpieczeństwa jako czerwone, a on sam uznany został za twórcę niebezpiecznego.
Soltanpur tak zapatrywał się na zadanie teatru: „Jeżeli przy okazji każdej sztuki bohaterowie i widzowie nie wzniosą się na nowy etap rozumienia konieczności prowadzenia walki społeczno-kulturowej, to nic nie uda się osiągnąć” (Soltanpur, s. 33). Dla niego i bliskich mu światopoglądowo ludzi teatr był tylko kolejnym narzędziem w walce klasowej, pozbawionym innego sensu jako samodzielna forma sztuki. „Teatr winien być dla społeczeństwa żywym wzorcem – stwierdza Soltanpur otwarcie – a zarazem dawać mu większą możliwości walki oraz większą wolność” (Soltanpur, s. 33).
W 1970 roku napisał książkę zatytułowaną Nu’i az honar, nu’i az andisze (Pewien rodzaj sztuki, pewien rodzaj myśli), która została zakazana jeszcze przed publikacją. Przedstawił w niej swój pogląd na sztukę, literaturę i teatr, podejmując z charakterystyczną dla siebie śmiałością krytykę literatury i teatru epoki i stawiając przed nimi pewne wyzwania. Bez ogródek pisze, co sądzi o kierownictwie i decydentach Ministerstwa Kultury i Sztuki, Wydziału Sztuk Pięknych, Narodowej Telewizji Irańskiej i o Sziraskim Święcie Sztuk, krótko mówiąc, o wszystkich oficjalnych urzędach i organizacjach do spraw artystycznych w Iranie, zarzucając im samym i ich działalności dekadencję, dyletantyzm i banalność. Po dwóch latach udało mu się wydać książkę w obiegu podziemnym, przez co musiał zresztą spędzić parę tygodni w więzieniu.
Stowarzyszenie Andżoman-e Te’atr-e Iran przygotowało w 1972 roku przedstawienie oparte na Wizjach Simony Machard (pers. Czehreha-je Simon Maszar; 1942) Bertolta Brechta z zamiarem napiętnowania zachowań prezentowanych przez szachowski dwór, jednak po paru wieczorach sztuka została zawieszona i w ogóle zakazana.
„Nie powinniśmy siedzieć cicho – ostrzegał Soltanpur w swojej niedopuszczonej do obiegu książce. – Może wy też tak uważacie, jednak praktyka dowodzi czego innego: Milczeliśmy... Musimy ważyć się na niebezpieczeństwo... Jeżeli mamy świadomość, że racje są po naszej stronie, nie siedźmy cicho...” (Soltanpur, s. 9). Sam ważył się na niebezpieczeństwo, a za okazaną odwagę przyszło mu zapłacić życiem. Podlegający szachowi rząd wielokrotnie nakazywał zdjęcie przedstawień Soltanpura z afisza i blokował publikacje jego książek, wielokrotnie przetrzymywał go w areszcie, ale to władza Islamskiej Republiki po premierze sztuki Ali aqa kargar-e Iran Nasional (Pan Ali, robotnik w [zakładach – I. N.] Iran National)6 niezwlekając długo, przekazała go w ręce sądów śmierci7.
Jak już wspomniano, Soltanpur pisał wiersze, należał też do Stowarzyszenia Pisarzy Irańskich, Kanun-e Newisandegan-e Iran, a nadto układał teksty piosenek. Kiedy w 1977 roku wyszedł z szachowskiego więzienia, wybrał się niezwłocznie na zebranie stowarzyszenia, gdzie podpisał odezwę Kanunu, piętnującą represyjność rządu. „Wczoraj wieczorem wypuścili mnie z więzienia – powiedział wtedy podczas swojego przemówienia, – a dziś przybyłem tu, aby przyłączyć się do członków Stowarzyszenia Pisarzy w obronie wolności słowa, myśli i zgromadzeń” („Naszr-e Digaran”, 1364 [1985]). Swoją wypowiedź zakończył słowami: „Mówią, że odtąd już tak nie będzie. Taką też mamy nadzieję, odpowiadamy. Może nie będziecie już mogli tacy być” (Soltanpur, s. 9) .
Teatr był potrzebny Soltanpurowi do prowadzenia walki: „Teatr to walka w poszukiwaniu sposobu zrozumienia i wyrażenia tych najmniejszych naznaczonych uciskiem relacji, przez które społeczeństwo cierpi biedę i nędzę” (Soltanpur, s. 14). Dla niego zadanie twórcy i jego dzieł sprowadzało się wyłącznie do roli służebnej w walce z imperializmem, o czym zresztą sam otwarcie pisał: „Kiedy twórca nie stoi na stanowisku klasowym, nie bierze się za bary z oczywistym i konkretnym wrogiem, [...] chce ze swej dostatniej, inteligenckiej sfery wziąć się do klasowego rozwiązywania problemów biedy i nędzy za pomocą boskich aluzji. Chce stanowić na podobieństwo boga i uczyć się szacunku do maluczkich” (Soltanpur, s. 14). Posunął się tak daleko, że nie mógł ścierpieć lenistwa, a wszelką opieszałość odbierał jako swego rodzaju zdradę, jako sprzeniewierzenie się ideałom i obowiązkom twórcy na drodze historycznego rozwoju społeczeństwa: „Można praktykować przezorność, jednak dokładnie w momencie, w którym oddzielimy w sobie postępowe pojęcia od czynów, dopuściliśmy się zdrady” (Soltanpur, s. 31).
Na zakończenie tego Aneksu pozwolę sobie przytoczyć obszerniejszy fragment z książki Soltanpura na temat sztuki i roli twórcy w społeczeństwie:
Sztuka i myśl, formujące się na bazie nowej ideologii, w żadnym razie nie mogą być narzucone i stereotypowe. Bowiem w naukowej filozofii patrzy się na świat z punktu widzenia zmiany i rozwoju, a wszak to, co podlega procesowi zmiany i rozwoju, jest różnorodne i rozległe, i wiedzie człowieka ku odkrywaniu nowych czynników w przyrodzie i istocie ludzkiej... Sztuka i literatura społeczeństw klasowych, która wyblakła w procesie dziejowym wskutek swojego ustawicznego zobojętnienia w postępowaniu i postawy nacechowanej potulnością i kapitulanctwem, stanowi w istocie sztukę i literaturę stereotypową i martwą. Wypełnia ją treść powielana i statyczna, również natura człowieka wydaje jej się „statyczna” [...]. Twórcy owi, udręczeni starymi formami, zapuszczają się w sferę formy uzbrojeni w te same przestarzałe treści, krążące po orbitach wieczności, nie mającej początku ni końca, i czynią wrzawę i rozgardiasz, a ponieważ nie są w stanie odkryć nic substancjalnie nowego w przestrzennych i zróżnicowanych formach bytu, siłą rzeczy przystępują do prezentowania jego powierzchownych form, które z estetycznego punktu widzenia swoje wartości i mają, lecz są to wartości, które odrywa się od ich dynamicznej istoty po to, by znalazły się we wzajemnej i budującej relacji ze swoją treścią (Soltanpur, s. 17–18).
- 1. Pasdar, strażnik rewolucji – członek Sepah-e Pasdaran-e Iran, czyli Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, formacji wojskowej powołanej do życia z rozkazu ajatollaha Chomeiniego w pierwszych dniach po zwycięstwie rewolucji, a założonej oficjalnie 22 kwietnia 1979 roku na mocy jego fatwy. Ta zmilitaryzowana, zbrojna formacja miała za zadanie strzec systemu islamskiego zaprowadzonego w Iranie po zwycięstwie rewolucji. Pierwszym jej zadaniem było rozbicie postrewolucyjnych przeciwników politycznych. Kiedy redagowano konstytucję, mającą prawnie ugruntować nowy system polityczny, w artykule 150. stwierdzono: „Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej, który powstał w pierwszych dniach zwycięstwa Rewolucji, zostaje zachowany, aby dalej wypełniał swoją rolę strażnika rewolucji i jej zdobyczy. Zakres obowiązków i odpowiedzialności Korpusu w powiązaniu z zakresem kompetencji i odpowiedzialności innych sił zbrojnych przy szczególnym uwzględnieniu współpracy i braterskiej koordynacji między nimi określa ustawa.” [przyp. red.].
- 2. W oryginale Sazeman-e Czerikha-je Fadaii-je Chalq-e Iran – organizacja komunistyczna działająca niegdyś w Iranie, nazywana w skrócie fedainami ludowymi [fedain to bojownik poświęcający się dla wiary – I. N.]. Walczyła z imperializmem i monopolem kapitalistycznym, widząc w komunizmie jedyną alternatywę dla kapitalizmu oraz sposób na uwolnienie ludzkości od wojen, nędzy itp. Powstała w roku 1970 i wszczęła zbrojną walkę z szachowskim reżimem.
- 3. Wielu poetów, autorów tekstów piosenek, pisarzy i filmowców próbowało swoich talentów dla upamiętnienia tych ofiar. Sijahkal urósł do rangi symbolu walki z reżimem ustanowionym przez monarchę.
- 4. Mostafa Oskuii (1933–2005) i jego żona Mahin (1930–2005) to para teatrologów i bardzo aktywnych działaczy irańskiej partii komunistycznej. Partia wysłała ich do Związku Sowieckiego, aby poznali metodę teatralną Stanisławskiego. Po powrocie założyli szkołę teatralną Honarkade-je Anahita (1959) i jeszcze intensywniej niż wcześniej skupili się na działalności polityczno-artystycznej. Odegrali niezaprzeczalną rolę w wychowaniu dwóch pokoleń irańskich aktorów i twórców teatralnych.
- 5. Partia Tude Iranu, Hezb-e Tude-je Iran (tude – pers. masy, lud) – taką nazwę przyjęli dla swojej utworzonej w 1941 roku partii irańscy zwolennicy marksizmu-leninizmu.
- 6. Ali aqa kargar-e Iran Nasional – jedno z najsłynniejszych przedstawień dokumentalnych w Iranie, oparte na wydarzeniach z życia pracownika fabryki pojazdów zmechanizowanych Iran National.
- 7. Po zwycięstwie rewolucji irańskiej w 1979 roku fundamentaliści muzułmańscy, szukający sposobu na stworzenie podstaw dla swojej władzy, doprowadzili do powstania nowego organizmu społecznego, a mianowicie sądu rewolucyjnego. Do obowiązków tego organu należało aresztowanie przeciwników politycznych nowopowstałego rządu islamskiego i orzekanie w ich sprawach. W sądach tych nie były respektowane prawa człowieka osoby oskarżonej i nie przyznawano jej prawa do obrony, miast tego sądzono w trybie doraźnym i wykonywano wyrok. Ogromne liczby więźniów politycznych zostały w ten sposób skazane na rozstrzelanie. Z tego właśnie powodu ludzie zaczęli nazywać te sądy, sądami śmierci. [przyp. red.].
- STRONA GŁÓWNA
- PERFORMER
- PERFORMER 1/2011
- PERFORMER 2/2011
- PERFORMER 3/2011
- PERFORMER 4/2012
- PERFORMER 5/2012
- PERFORMER 6/2013
- PERFORMER 7/2013
- PERFORMER 8/2014
- PERFORMER 9/2014
- PERFORMER 10/2015
- PERFORMER 11–12/2016
- PERFORMER 13/2017
- PERFORMER 14/2017
- PERFORMER 15/2018
- PERFORMER 16/2018
- PERFORMER 17/2019
- PERFORMER 18/2019
- PERFORMER 19/2020
- PERFORMER 20/2020
- PERFORMER 21/2021
- PERFORMER 22/2021
- PERFORMER 23/2022
- PERFORMER 24/2022
- PERFORMER 25/2023
- PERFORMER 26/2023
- PERFORMER 27/2024
- ENCYKLOPEDIA
- MEDIATEKA
- NARZĘDZIOWNIA
ISSN 2544-0896
Numery
- PERFORMER 1/2011
- PERFORMER 2/2011
- PERFORMER 3/2011
- PERFORMER 4/2012
- PERFORMER 5/2012
- PERFORMER 6/2013
- PERFORMER 7/2013
- PERFORMER 8/2014
- PERFORMER 9/2014
- PERFORMER 10/2015
- PERFORMER 11–12/2016
- PERFORMER 13/2017
- PERFORMER 14/2017
- PERFORMER 15/2018
- PERFORMER 16/2018
- PERFORMER 17/2019
- PERFORMER 18/2019
- PERFORMER 19/2020
- PERFORMER 20/2020
- PERFORMER 21/2021
- PERFORMER 22/2021
- PERFORMER 23/2022
- PERFORMER 24/2022
- PERFORMER 25/2023
- PERFORMER 26/2023
- PERFORMER 27/2024
OPOWIEŚCI ŹRÓDEŁ
- Ludwik Flaszen i Paul Allain O słowie i milczeniu
- Leszek Kolankiewicz i Teo Spychalski Zapis rozmowy w ramach konferencji „Grotowski – narracje”
- Nando Taviani i Eugenio Barba Odpowiedź niesie wiatr. Pięćdziesiąt lat później
- Masoud Najafi Ardabili Kontrowersje wokół Grotowskiego w Iranie
PRZEWALCZYĆ MYŚLĄ
- Jean-Marie Pradier Grotowski i nauka
- Leszek Kolankiewicz Druga ojczyzna Grotowskiego: Haiti [wideo]
- Małgorzata Dziewulska Długie pożegnanie
- Marco De Marinis Badania nad rytuałem w pracy Grotowskiego
- Michał Masłowski Od obrzędu żałobnego do świeckiej mszy
- Krzysztof Rutkowski Od poezji czynnej do Sztuki jako wehikułu
- Dariusz Kosiński Powrót Odysa? Z Jerzym Grotowskim w Nienadówce
- Virginie Magnat La fille de quelqu’un: twórcze poszukiwania kobiet w diasporze Grotowskiego
REAKCJE
- Jana Pilátová Uroczystości i retro/per/spektywy. Rok Grotowskiego
- Małgorzata Bryl Rok Jerzego Grotowskiego – u źródła zmian narracji