Raptularz kijowski
Juliusz Osterwa

Raptularz kijowski

wstęp i opracowanie Ireneusz Guszpit

Instytut im. Jerzego Grotowskiego, Wrocław 2011

W zapiskach Osterwa powiada: „Myśl twórcza nim się zamieni w czyn, musi przejść przez alembik słów”. Musi więc ulec destylacji, oczyszczeniu, swoistemu uporządkowaniu i sublimacji, by w konsekwencji doszło do szczególnego rodzaju przemiany substancji. Ale kolejności owych zabiegów nie wyznacza żadna alchemiczna receptura. Przyoblekaniem się myśli w słowo kieruje porządek równie nieodgadniony jak samo jej powstawanie. Tak więc najbardziej prawdopodobnym porządkiem, według którego powstawał Raptularz kijowski, był porządek myśli jego autora. One wyznaczały częstotliwość i chronologię zapisów, ich kształt słowny, układ graficzny oraz potrzebę wpisywania precyzyjnych dat odnoszących się bądź do dnia, w którym dane zdarzenie, stan, sytuacja miały miejsce, bądź też dnia dokonywania wpisu. […]

Myśl – słowo – czyn. Idea – manuskrypt – Reduta. Taki jest porządek Osterwy, przezeń wyznaczony i praktykowany. I nieosiągalny dla późnego wnuka, przede wszystkim czytelnika. Lecz na którejś z kart zeszytu twórca Reduty napisał tak: „Słuchaj! Słowo jest testamentem Czynu”. Dzięki temu darowi wnuk może mieć nadzieję dotknięcia tego, co nigdy nie było jego własnością, a do czego niespodziewanie otrzymał prawo. (Ireneusz Guszpit)