Ponad językami
We Wrocławiu, gdzie dopiero niespełna dwa lata temu zawiązała się Wrocławska Offensywa Teatralna, Teatr Brama z Goleniowa był jednym z wzorcowych przykładów niezależnego teatru alternatywnego. W latach 2015–2016 zespół współorganizował z Instytutem Grotowskiego we Wrocławiu i Ośrodkiem Teatralnym Kana w Szczecinie drugą edycję Akademii Teatru Alternatywnego. Daniel Jacewicz, założyciel i lider Teatru Brama, był pomysłodawcą pierwszej edycji projektu, realizowanej na Pomorzu w 2012 roku, a w drugiej edycji jednym z kuratorów tego projektu, a część aktorów z Goleniowa – uczestnikami. Już wtedy było widoczne zróżnicowanie goleniowskiej grupy – pod względem wieku, narodowości, zainteresowań, wykształcenia – mimo to oddanej wspólnym celom artystycznym i edukacyjnym. Słyszałam o społeczności, którą udało się im skupić w miasteczku, i fenomenie samego miejsca. Na Pomorzu Zachodnim, pół godziny jazdy od Szczecina, w budynku starego Amfiteatru w Goleniowie działo się coś, czego nie można powtórzyć podczas występów gościnnych. Festiwal Ludzka Mozaika był okazją, by się przekonać, dlaczego goleniowska atmosfera jest niepowtarzalna.
Na festiwal składało się pięć elementów: XIX Goleniowskie Spotkania Teatralne Bramat, organizowane od 1999 roku, IX Festiwal Młodości Teatralnej Łaknienia (to sekcje stricte teatralne, które w poprzednich latach odbywały się niezależnie), forum Strefa Kontaktu, sekcja Music oraz finał trzyletniego projektu europejskiego Caravan Next, przygotowany we współpracy z mieszkańcami Goleniowa, m.in. seniorami z Uniwersytetu Trzeciego Wieku, więźniami z zakładu karnego i uczniami szkoły podstawowej oraz mieszkańcami placówki Stowarzyszenia MONAR w Babigoszczy. W programie natknęłam się na dane liczbowe ilustrujące ogromną skalę tego przedsięwzięcia1 oraz informację, że większość pokazów to „wydarzenia zrozumiałe ponad językami”. I to określenie najlepiej oddaje specyfikę działań Teatru Brama.
Hasłami przewodnimi festiwalu były tolerancja i różnorodność prezentowanych kultur, co najwyraźniej było widoczne podczas warsztatów, debat i spotkań w ramach Strefy Kontaktu2, gdzie podejmowano takie tematy społeczne jak: komunikacja, rodzina, środowisko naturalne, zdrowy tryb życia, IT, miłość, migracja na świecie, patriotyzm. Ostatnie z zagadnień to temat prezentowanego na Bramacie spektaklu Kolorowa, czyli biało-czerwona Fundacji Banina w reżyserii Bartka Miernika (premiera: listopad 2016). Przedstawienie według tekstu Piotra Przybyły adresowane jest do młodzieży, która niewtajemniczona w teatralny charakter wydarzenia, spotyka się z aktorem podającym się za nowego ucznia kandydującego na przewodniczącego szkoły. Hubertowi Drylowi, stosującemu podręcznikowe techniki manipulacji, zazwyczaj udaje się przekonać klasę, aby na niego zagłosowała – mimo jego skrajnie prawicowych poglądów. Po każdym przestawieniu młodzież bierze udział w warsztatach, w trakcie których rozmawia z twórcami o patriotyzmie i nacjonalizmie, ksenofobii i tolerancji oraz o perswazji3.
Spora część prezentowanych na Bramacie spektakli była produkcjami zagranicznymi, m.in. z Niemiec, Francji, Włoch, Grecji, Serbii i Palestyny. Nie będę koncentrowała się na tych przedstawieniach, ale warto wymienić ich tytuły: amerykański Dictators for Dummies Touchstone Theatre z Bethlehem, Front krajowy – katastrofa mówi cześć niemieckiego zespołu MS Schrittmacher, Przyznaję – żyłem POD (Project Objective Drama) Theater z Serbii poświęcony Pablowi Nerudzie czy Opowieść o Wilku Australijki Alice Williams, współpracującej z Odin Teatret. To, czego mi na Bramacie zabrakło, a co zaprezentował polski program, to poznanie kierunków rozwoju teatru alternatywnego w konkretnych krajach. Ciekawszy byłby może przegląd zagranicznego offu skoncentrowany geopolitycznie. Polski teatr alternatywny najwyższej klasy – moim zdaniem najbardziej poruszający nie tylko wśród zaprezentowanych na Bramacie, ale w ciągu ostatnich lat – reprezentował Ghost Dance Teatru Brama. Spektakl rozpoczyna się od zainicjowania spotkania – aktorzy przedstawiają się, dodając, skąd pochodzą, jakiej są narodowości, gdzie mieszkają: „Jestem… Jenny Crissey, Anastasiia Miedviedieva, Lesja Szulc, Aleksandra Ślusarczyk, Patryk Bednarski, Oleh Nesterov, Wojciech Rosiński, Olivier Jost, Oliwier Szałagan”. Na końcu Daniel Jacewicz przedstawia śpiewaków z Tempvs Fvgit z Korsyki, gościnnie występujących w spektaklu. Zespół długo krystalizował się w tym składzie: do długoletnich współpracowników, między innymi Jenny Crissey i Patryka Bednarskiego (debiutującego w tym spektaklu na scenie), dołączyli artyści pochodzący z Ukrainy, Anastasiia Miedviedieva, Oleh Nesterov (działający też we współpracy z Bramą jako Teatr Most) i Lesja Szulc czy Olivier „Professor” Jost z Izraela. Ostatecznie w marcu 2017 odbyła się premiera – wtedy jeszcze z udziałem Piotra Śnieguły, Jakuba Szambelana i Kimberling Longueiry. Brama zagrała dotąd Ghost Dance ponad trzydzieści razy w dziewięciu krajach.
Spektakl zbudowany jest z monologów i pieśni, nie tworzących fabularnej całości, ale składających się na wielogłosową i wielojęzykową (co nie musi być oczywiste przy międzynarodowej obsadzie) wariację na jeden temat: „obrony wymierających wartości”4. Wykonywane pieśni i fragmenty mówione inspirowane są historią masakry pod Wounded Knee, twórczością Beat Generation, Allena Ginsberga i Patti Smith oraz wymierającej rdzennej ludności Ameryki Północnej, a także antykapitalistycznymi manifestami. W XIX wieku tytułowy taniec ducha wykonywany był przez zamkniętych w rezerwatach Indian. Rytuał, trwający zazwyczaj pięć dni, miał wymodlić wolność – sprowadzić bizony na odebrane rdzennej ludności ziemie i przepędzić europejskich najeźdźców.
Na scenografię składają się dwa bębny szczelinowe zawieszone po obydwu stronach sceny. Ciepłe, przygaszone światło (reżyseria świateł: Nikon Miedviediev) tworzy atmosferę tajemnicy, a kiedy wybrzmiewają dźwięki instrumentów, wiolonczeli, skrzypiec, akordeonu, gitary basowej, Bramie rzeczywiście udaje się przywołać zapomniany rytuał. Mimo że aktorzy zawsze stoją (kołysząc się lekko jak w transie) przodem do widowni – co oczywiście buduje poczucie bliskości, ale nie zaciera przestrzennej granicy na scenę i widownię – publiczność znajduje się „wewnątrz” obrzędu, na mocy którego mogą się zrodzić akceptacja, tolerancja, szacunek do drugiego człowieka. Bębny służą także jako scena dla teatrzyku cieni. Za pomocą prostych drewnianych figurek i ciał aktorów na drugim planie rozgrywa się kolejny poziom teatru – tego pierwotnego. Nawiązują do niego także proste stroje aktorów o ziemistych barwach (kobiety noszą długie spódnice) i barwny pióropusz, w którym swój pełen pasji monolog odgrywa Oleh Nesterov. Zachwyca śpiew i gra na skrzypcach Lesji Szulc, występ Jenny Crissey, nadekspresywność Nastii (którą bliżej można było poznać podczas spaceru performatywnego Poznaj mój Goleniów).
Spektakl Jacewicza balansuje na skrajnościach, ale jest to wyważone co do sekundy. Śmiech, jak z Rabelais’go, jest i ironiczny, i autoironiczny, sacrum miesza się z profanum, świat jest tak samo święty jak „otwór w dupie”. Dlatego zwielokrotnione, powiedziane z siłą, a nawet agresją słowa „We give a fuck” – nadal są wyrazem „aktu nadziei”, że można przełamać swój strach i uprzedzenia wobec Innych i zmieniać świat – w pokoju – na lepsze.
IX Festiwal Młodości Teatralnej Łaknienia to konkursowy przegląd spektakli młodych polskich twórców offowych. W tym roku jury w składzie Marek Kościółek, Dariusz Kosiński i Adam Karol Drozdowski oceniało jedenaście spektakli, z których nagrodzono przedstawienia: Wyjęci Grupy Teatralnej Ujście ze Świnoujścia, Blaszany bębenek Teatru Tetraedr z Raciborza, Odwrócenie Grupy Teatralnej Forma ze Słupska. Łaknienia są wyjątkowe także pod tym względem, że współorganizacją festiwalu zajmuje się goleniowska młodzież koordynowana – w tym roku – przez Piotra „Jaszczura” Śniegułę i Oliwiera Szałagana.
W Blaszanym bębenku w wykonaniu Teatru Tetraedr (premiera: czerwiec 2018) zaskakuje dojrzałość interpretacji aktorów, co przekłada się na wysoki poziom ich gry scenicznej. Reżyserka i założycielka grupy Grażyna Tabor w ostatnich latach sięga po klasyczne teksty, m.in. Aglai Veterynyi, Brunona Schulza, Juliana Tuwima czy niedawno po opowiadanie Witolda Gombrowicza – na jego postawie powstał wielokrotnie nagradzany spektakl Gwoli jakiejś tajemnicy. W narratora i głównego bohatera powieści Güntera Grassa, karła Oskara Matzeratha, wciela się cały zespół z wyróżniającą się Agnieszką Rajdą, której towarzyszą Łukasz Czogalik, Jakub Tabor i Marcin Franaszek. Wszyscy są ubrani w proste stroje, krótkie spodenki z kolorowymi szelkami, białe koszule i uzbrojeni są w pałeczki. Aktorzy grają kilka postaci, płynnie i bardzo świadomie przechodząc z jednej do drugiej. Aranżują wnętrza domu Matzerathów, sklepu z bębenkami, szkolnej klasy za pomocą okrągłego stołu i paru krzeseł (przewrócony na bok stół służy za ekran, na którym wyświetlane są wizualizacje, a po rozłożeniu mebla jego wnętrze zmienia się w album rodzinny). Teatrowi Tetraedr udaje się w ciągu czterdziestu minut przedstawić, także za pomocą szczegółowo dopracowanych środków teatru fizycznego, najważniejsze wątki przepastnej powieści Grassa, z naciskiem na ciągle obecną w Europie fascynację faszyzmem. Młodzi artyści reprezentują bardzo profesjonalny teatr zaangażowany społecznie.
W Odwróceniu w reżyserii Jolanty Walewskiej występują pod prawdziwymi imionami Michalina Duda i Ania Ćwik (premiera: sierpień 2018). Inspiracją do scenariusza były prywatne opowieści aktorek z Grupy Teatralnej Forma o własnych matkach i relacjach łączących trzy pokolenia kobiet: od scen trywialnych codziennych kłótni, po rozmowy o głęboko zakorzenionych urazach i braku zrozumienia. (Swoją prywatność ogrywała także Julia Adamczyk z Teatru BABA w Gorzowie Wielkopolskim, która miała odwagę odsłonić przed widzami swoje ciało w Znieczuleniu.) Używając prostych środków Michalina Duda i Ania Ćwik przez godzinę trzymają w napięciu, błyskawicznie zmieniając się rolami (momentami trudno się połapać, która gra jaką postać). Dynamice gry pomagają pomysłowo wykorzystane rekwizyty, na przykład rozkładany stół, pod którym chowają się bohaterki. Stół, krzesła i zawieszone na sznurze prześcieradła (na nich wyświetlane są zdjęcia matek i córek z różnych okresów) tworzą całą scenografię. W zakończeniu aktorki cytują tekst piosenki It Takes A Lot To Know A Man Damiena Rice’a:
wiele potrzeba aby coś ofiarować,
aby prosić o pomoc, by być sobą
aby poznać i kochać to, z czym żyjesz
wiele potrzeba by oddychać, by dotykać, aby czuć
by powoli odkryć, czego drugie ciało potrzebuje…5
Wśród wyróżnionych spektakli znalazły się także: czarujący w swojej prostocie Mały książę w wykonaniu najmłodszego zespołu uczestniczącego w konkursie – Teatru Zamkowa 2 z Bytowa, oraz odważna w sądach, wprost krytykująca obecną władzę, Wyspa Teatru Narybku From Poland z Mysłowic. Oprócz Julii Adamczyk osobiste wyróżnienie otrzymała Marta Zamora za rolę w Droga śliska od gwiazd Teatru Nieoetykietkowani z Zabrza.
We wspomnianym przeze mnie Dictators for Dummies, gdzie w muzycznym show na żywo prowadzonym przez dwóch generałów-dyktatorów z popisowymi występami goszczą Józef Stalin, Joseph Goebbels, Benito Mussolini, wnuczek Adolfa Hitlera i Robert Mugabe z Zimbabwe, płynie morał: dyktatorzy wygrywają, kiedy my, obywatele, nie działamy wspólnie. Dlatego tak ważne jest to, co dzieje się na Ludzkiej Mozaice – tutaj wszyscy działają razem – i mieszkańcy Goleniowa, i zespół Teatru Brama, i przyjezdni. To właśnie największa wartość Bramy – budowanie trwałych, silnych, ponadnarodowych i międzykulturowych więzi.
***
Po obejrzeniu Ghost Dance uczyniłam coś, czego nie mam potrzeby często robić – osobiście podziękowałam artystom za ich spektakl. Było to bardzo naturalne. Danielu, jestem wdzięczna, że miałam taką możliwość. Ta chwila stała się dla mnie częścią waszego spektaklu.
Festiwal Ludzka Mozaika, 24.08 – 2.09.2018, Goleniów
- 1. Statystyki podaję za programem organizatorów: Ludzka Mozaika to 5 elementów programowych realizowanych w ciągu 10 dni na 3 scenach i w 16 przestrzeniach miejskich przez 400 zaproszonych artystów z 22 krajów. Na program składa się 200 wydarzeń, w tym między innymi 30 spektakli i 2 warsztaty teatralne podczas Bramatu; 11 spektakli Łaknień; 11 widowisk plenerowych i warsztatów Caravan Next stworzonych przez międzynarodowych artystów we współpracy z lokalną społecznością; 8 tematów społecznych, 15 różnorodnych warsztatów w Strefie Kontaktu; 22 koncerty i wydarzenia muzyczne elementu Music, w tym 8 Wieczorów Mozaiki prezentujących kilkanaście różnych kultur świata. Przy organizacji Ludzkiej Mozaiki wzięło udział 1000 goleniowian.
- 2. Przed festiwalem w lokalnej prasie pojawiły się zarzuty pod adresem organizatorów: „Problem w tym, że moderatorzy i wykładowcy w tej strefie [Kontaktu] mają poglądy wyraźnie lewicowe, albo lewackie. Nie znajdziemy tam – choćby dla elementarnej równowagi – ani jednego nazwiska z szeroko pojętej prawej strony dyskursu”, za Leszek Ozimek: Lewacka strona „Ludzkiej Mozaiki”, „Gazeta Goleniowska” 2018 z dnia 10 sierpnia, (14.12.2018). Ozimek przestrzegał przede wszystkim przed wydarzeniami komentującymi prawa mniejszości LGTB. W obronie programu pisali na forach mieszkańcy, a frekwencja na wszystkich wydarzeniach Strefy Kontaktu i całego festiwalu była bardzo wysoka.
- 3. Z nieopublikowanej rozmowy z Bartkiem Miernikiem, którą przeprowadziliśmy z Henrykiem Mazurkiewiczem we wrześniu 2018 roku: „[Na warsztatach] wychodzimy od najprostszej definicji słownikowej, czym jest „patria”, czyli ojczyzna. W skład ojczyzny wchodzą obywatele różnej narodowości, religii, wychowania, stref kulturowych. Z założenia tolerancja jest ścianą nośną patriotyzmu. Przeciwstawiamy patriotyzm nacjonalizmowi. Dzisiaj młodzież traktuje te dwa pojęcia synonimicznie. Dzisiaj grupy ekstremistyczne, nacjonalistyczne, faszyzujące mówią, że nie należy być tolerancyjnym, bo tolerancja i akceptacja są czymś złym. Nasze przesłanie brzmi: tolerancja to podstawa, bez której się pozabijamy”.
- 4. Wszystkie cytaty i nazwiska twórców pochodzą z opisu spektaklu opublikowanego na stronie internetowej Teatru Brama (10.10.2018).
- 5. Przekład za: Tekstowo.pl, (10.10.2018).
- STRONA GŁÓWNA
- PERFORMER
- PERFORMER 1/2011
- PERFORMER 2/2011
- PERFORMER 3/2011
- PERFORMER 4/2012
- PERFORMER 5/2012
- PERFORMER 6/2013
- PERFORMER 7/2013
- PERFORMER 8/2014
- PERFORMER 9/2014
- PERFORMER 10/2015
- PERFORMER 11–12/2016
- PERFORMER 13/2017
- PERFORMER 14/2017
- PERFORMER 15/2018
- PERFORMER 16/2018
- PERFORMER 17/2019
- PERFORMER 18/2019
- PERFORMER 19/2020
- PERFORMER 20/2020
- PERFORMER 21/2021
- PERFORMER 22/2021
- PERFORMER 23/2022
- PERFORMER 24/2022
- PERFORMER 25/2023
- PERFORMER 26/2023
- PERFORMER 27/2024
- PERFORMER 28/2024
- ENCYKLOPEDIA
- MEDIATEKA
- NARZĘDZIOWNIA
ISSN 2544-0896
Numery
- PERFORMER 1/2011
- PERFORMER 2/2011
- PERFORMER 3/2011
- PERFORMER 4/2012
- PERFORMER 5/2012
- PERFORMER 6/2013
- PERFORMER 7/2013
- PERFORMER 8/2014
- PERFORMER 9/2014
- PERFORMER 10/2015
- PERFORMER 11–12/2016
- PERFORMER 13/2017
- PERFORMER 14/2017
- PERFORMER 15/2018
- PERFORMER 16/2018
- PERFORMER 17/2019
- PERFORMER 18/2019
- PERFORMER 19/2020
- PERFORMER 20/2020
- PERFORMER 21/2021
- PERFORMER 22/2021
- PERFORMER 23/2022
- PERFORMER 24/2022
- PERFORMER 25/2023
- PERFORMER 26/2023
- PERFORMER 27/2024
- PERFORMER 28/2024
- Dariusz Kosiński Post.doc
OPOWIEŚCI ŹRÓDEŁ
- Michaił Ugarow, Jelena Własenko Prawdziwa dramaturgia istnieje w realności
- Gerardo Guccini Teatr a dziennikarstwo we Włoszech. Trzy fazy rozwoju
- Ilmira Bołotian Verbatim. O dramacie w teatrze współczesnym
PRZEWALCZYĆ MYŚLĄ
- Katarzyna Niedurny Głosy innych ludzi
- Marta Bryś Fakt teatralny
- Piotr Urbanowicz Kontrfaktualność w strategiach artystycznych i w polu praktyk społecznych. „Tu Wersalu nie będzie!” (reż. Rabih Mroué) i teorie spiskowe na temat śmierci Andrzeja Leppera
- Paulina Kubas Sąd w teatrze. Dokumentalność reportażu scenicznego „Boston” w Studiu Teatralnym im. Stefana Żeromskiego
- Katarzyna Lemańska, Karolina Wycisk „Zaczęło się od szukania tytułu”. Wojtka Ziemilskiego teatr opowieści
- Henryk Mazurkiewicz Koncepcja habitusu Pierre’a Bourdieu wobec teorii i praktyki teatru dokumentalnego
REAKCJE
- Monika Kwaśniewska Kilka pytań o świeckość, instytucję i kobiety
- Piotr Morawski Instytucje, czyli poza Grotowskiego
- Henryk Mazurkiewicz Włoskie wariacje
- Klaudia Laś Kryty(cz)ka uczestnicząca
- Katarzyna Lemańska Ponad językami