2015-06-19
2020-04-07
Sylwia Fiałkiewicz

Świętujemy!

W tym numerze „Performera” świętujemy 25-lecie powstania Ośrodka Badań Twórczości Jerzego Grotowskiego i Poszukiwań Teatralno-Kulturowych. Dokładnie w momencie ukazania się numeru w sali, w której niegdyś Jerzy Grotowski wystawił Księcia Niezłomnego a potem Apocalypsis cum figuris, gromadzą się Założyciele, Dyrektorzy, Przyjaciele i ludzie współtworzący Ośrodek, by przypomnieć, że powstał 1 stycznia 1990 roku i uczcić ćwierćwiecze jego działalności. „Performer” również przyłącza się do tych obchodów – przypominając historię tego miejsca, ludzi go współtworzących i pokazując bogactwo realizowanego przez tę instytucję programu.

„To miejsce, w którym będziesz miała okazję porozmawiać przy kawie z Eugeniem Barbą” – mówił prof. Dariusz Kosiński, zachęcając mnie do przyjęcia propozycji pracy w Instytucie Grotowskiego na początku 2010 roku. Już w czasie studiów, przyjeżdżając z przyjaciółmi na wydarzenia przygotowywane jeszcze przez Ośrodek, wiedziałam, że to miejsce wymarzone dla każdego absolwenta teatrologii, każdego, kto marzy, by połączyć swoje pasje z pracą. „Wrocław – miasto spotkań” – mam wrażenie, że to hasło musiało powstać w samym sercu Wrocławia, pod adresem Rynek-Ratusz 27, tu, gdzie mieści się dawna siedziba Teatru Laboratorium Jerzego Grotowskiego, być może jeszcze za jego czasów – w końcu znany był z tego, że miał niezwykły dar gromadzenia wokół siebie ludzi z całego świata, zarówno tych ważnych, jak i młodych szukających odpowiedzi na istotne pytania. Także dziś, wokół siedziby Instytutu niemal o każdej porze, możecie spotkać mnóstwo ludzi, najczęściej spoza Wrocławia, często obcokrajowców, których ściąga zapewne nazwisko naszego patrona i wiedza, jaką tu mogą na jego temat zdobyć, ale również bieżąca działalność Instytutu – warsztaty, konferencje, seminaria.

Chcąc pokazać, jak się to wszystko zaczęło, przedrukowujemy w numerze dokumenty założycielskie Ośrodka, sięgamy do wywiadów z kolejnymi Dyrektorami Ośrodka i Instytutu na kolejnych etapach działalności tej instytucji i poprzez nie próbujemy opowiedzieć historię tego miejsca – czytelnik może sam ocenić na ile rzeczywistość i czas zweryfikowały założenia i plany kolejnych Dyrektorów na ile zaś praktyka plany owe przekroczyła.

Przywołujemy również teksty nieżyjącego już Tadeusza Burzyńskiego – kiedyś dobrego ducha tego miejsca – zapowiadającego i relacjonującego na łamach „Gazety Robotniczej” każde wydarzenie Ośrodka.

Sercem tego miejsca, jak mówią jednym głosem kolejni Dyrektorzy, jest Archiwum – to z niego wypływa inspiracja do tworzenia programu, to ono ściąga do Wrocławia badaczy i ludzi zainteresowanych teatrem z całego świata. W tym Archiwum często (choć nie zawsze) mają źródło wydawane od lat przez Instytut książki. Dziś jest to już nie tylko archiwum Grotowskiego i Teatru Laboratorium czy późniejszego Drugiego Studio Wrocławskiego, zawiera ono również bogatą dokumentacją działalności Ośrodka i Instytutu. Nagrania, które prezentujemy w tym numerze są tylko małą zapowiedzią, namiastką tego, z czym każdy zainteresowany może się zapoznać na miejscu.

Trudno o tym miejscu napisać w skrócie, trudno zamknąć je w formuły. Dla mnie osobiście to przede wszystkim ludzie, ich pasje i pomysły – każdy wnosi coś innego – kolejni Dyrektorzy realizując założenia programowe dodają jednak swojego, własnego charakteru tej instytucji. Na jej charakter wpływają też zapraszani goście – artyści, praktycy, profesorowie, badacze, którzy bądź to współtworzą poszczególne wydarzenia, bądź zaproszeni na rezydencję w siedzibach Instytutu – stają się współgospodarzami tego miejsca. Także pracownicy, zarówno Ci, którzy w tym miejscu są od jego początków jak i ci, którzy pojawiają się zaledwie na parę sezonów, każdy dodaje do tej instytucji swój własny kamyczek, zamieniając swoje pasje w pożytek dla innych. Nie możemy też zapomnieć o tych wszystkich młodych i starszych, którzy odpowiadają na nasze zaproszenie – biorą udział w warsztatach, seminariach, przychodzą na wystawy, koncerty, festiwale – to oni również sprawiają, że jest to instytucja pełna życia. To swoisty tygiel kultury, czy jak to najtrafniej chyba określił Tadeusz Burzyński w jednym z przywołanych przez nas tekstów o Ośrodku, „laboratorium praktyk humanistycznych”. Nawet nie próbuję wymieniać ich wszystkich z nazwiska – próbujemy jednak, choć część z nich – przywołać w publikowanych fotografiach. W dołączonej do numeru kronice Ośrodka i Instytutu znajdą Państwo listę wszystkich wydarzeń, którymi Ośrodek i Instytut dzielił się ze swoją publicznością.

Wraz z drugą Redaktorką, Wandą Świątkowską, świętujemy także ukazanie się 10. numeru „Performera”, dziękując wszystkim Autorom i Czytelnikom naszego pisma.

Pragniemy również podziękować, opuszczającemu nas, Redaktorowi Naczelnemu, Profesorowi Dariuszowi Kosińskiemu za czteroletnią współpracę oraz tworzenie profilu i charakteru „Performera”. Będziemy twórczo kontynuować to, co zaczęliśmy we trójkę w marcu 2011 roku.

 

O autorze